Obserwatorzy

środa, 27 marca 2013

Święta z jajem.

Wielkanoc za pasem, wszędzie gdzie nie spojrzeć same jajka, zające, kurczaczki i jeden Bóg raczy wiedzieć co jeszcze. Blogi już od dawna pełne są wszelakich ozdób wykonanych własnoręcznie, ku uciesze obserwatorów oraz samych autorów przepełnionych dumą z wykonanej pracy i otrzymanych komentarzy. Późno bo późno ale dołączam więc i ja do tego wielkanocnego klimatu ze swoimi ozdóbkami. Żeby nie zanudzać zapraszam od razu do oglądania, mam nadzieję, że moje wysiłki okażą się warte waszej uwagi.


Uwaga ! będzie dużo zdjęć :)











No i na koniec nasze palmy wielkanocne czyli gałązki oliwne, którymi obdarowuje się rodzinę i znajomych na znak pokoju.

 Życzę zdrowych, radosnych, spokojnych Świąt Wielkanocnych spędzonych w miłej i ciepłej atmosferze rodzinnej.


 Wesołych Świąt!

wtorek, 26 marca 2013

Idzie zając niesie jajka, zakończona rozdawajka!


Witajcie!
Nadszedł wreszcie tak wyczekiwany przez wszystkich dzień zakończenia rozdawajki na moim blogu. Na samym początku pragnę wszytkim serdecznie podziękować za tak liczny udział. Liczba chętnych do zabawy przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Z resztą, ilość karteczek w koszyczku jaki możecie zobaczyć na zamieszczonych niżej zdjęciach niech mówi sama sa siebie. Jestem doprawdy zaskoczona i szczęśliwa, że rozdawajka tak bardzo przyciągnęła waszą uwagę tym bardziej, że wnioskując po komentarzach, to zasługa mojego rękodzieła. Dziękuję wam za wszystkie miłe słowa i udział. Przy tej okazji chciałam powitać również wszystkich nowych obserwatorów mojego bloga, miło mi, że do mnie zaglądacie. Mam też nadzieję, że zostaniecie na dłużej.
Ale do rzeczy, to nie show tv gdzie prowadzący podkręca napięcie do granic wytrzymałości. Losowanie odbyło się dziś z samego rana,  w rolę tzw. sierotki wcielił się mój mąż (bynajmniej wcale nie sierotowaty ). Mieszał, mieszał zestresowany ale w końcu wylosował szczęśliwca, do którego zostanie wysłana obiecana nagroda.

No i jest!
 Wylosowana została: 

Bardzo proszę  o pilny kontakt!
Pozdrawiam serdecznie.
Aga



sobota, 23 marca 2013

Zakwas na Żur

 Jako, że wielkimi krokami zbliża się Wielkanoc pora na obiecany wcześniej, przy okazji chleba, żur. Mieszkając poza granicami naszego kraju, po jakimś czasie przychodzi kryzys i ochota na polskie smaki a tutaj pod włoskim słońcem bardzo o nie trudno. Pozostają więc albo dobrzy znajomi odwiedzający częściej  Ojczyznę i podrzucający niezbędne produkty albo przygotowanie tego co możliwe samemu. Chlebek jak już wiecie robi się bez problemu. Życie pokazało, że i żurek jest łatwy do przygotowania a przy okazji ma co nieco wspólnego z chlebem. Szkoda tylko, że z dobrą, polską kiełbaską nie jest już tak prosto...

Napisałam, że z tym żurkiem to prosta sprawa więc teraz muszę to udowodnić :)

Za listę składników niech posłużą wam poniższe zdjęcia, dla nieco bardziej zainteresowanych przygotowaniem żuru w domu podaję odnośnik do  strony http://kuchniaprzepisy.blox.pl/2012/03/Zakwas-na-zurek.html , z której i ja czerpałam natchnienie :).


Trzy dni wystarczą aby zakwas był gotowy a wtedy możemy brać się za gotowanie naszego ulubionego żurku. Co dalej robić z takim zakwasem to już kwestia tylko waszych domowych sposobów przyrządzania tego polskiego przysmaku.


U nas (lubelskie) na Śniadanie Wielkanocne to obowiązkowe i właściwie jedyne danie -  żur zwany tutaj częściej barszczem. Podawany w wersji czystej czyli bez dodawania śmietany z mięsem, białym serem, wędzonką no i jak na Wielkanoc przystało jajkiem. Wedle uznania doprawiany tartym chrzanem. Barszcz w tym dniu smakuje wyjątkowo a przygotowany kiedy indziej smakuje już inaczej :) Jest tak pysznie i syto, iż w zasadzie niczego więcej do śniadania nie potrzeba. No może tylko małą dokładeczkę dla smakoszy :)




 Przypominam też o mojej rozdawajce która  jeszcze  trwa!


Pysznie Pozdrawiam !


piątek, 15 marca 2013

Co ma wisieć nie utonie.

Sesja odbyła się na trasie mojej ścieżki rowerowej, która prowadzi wzdłuż pobliskiego strumienia:)
Kiedyś pokażę więcej zdjęć.
Serwetę robiłam tydzień, potem zaczęłam następną  ale nie mogę jej skończyć , bo mam na razie dosyć.






Pozdrawiam i przesyłam Wam ciepłe promyki słońca!

niedziela, 10 marca 2013

Na zielonej łące....

Witajcie! 
Słońca nigdy za wiele, więc dostarczam wam jego kolejną porcję:) Dziś wiosna pokazała swoje piękne oblicze, trawa zaczyna się zielenić, kwitną pierwsze kwiatuszki.
 Słońce tak mocno świeciło, że trudno było zrobić zdjęcie moim zajączkom, które powstały w jeden późny wieczór.
Na prezentację doczekały się podkładeczki, które królują na blogach od dawna i wcale się nie dziwię, bo są bardzo ładne i tak przyjamnie się je robi.
Gosiu dziękuję za wzorek:)






Witam seredecznie moich nowych obserwatorów i dziękuję za komentarze. 

Życzę Wam słonecznego tygodnia:)

piątek, 8 marca 2013

Mimosa na Dzień Kobiet.

Składam Wam najserdeczniejsze życznia z okazji Dnia Kobiet oraz podarowuję mimosę, która jest kwiatem jaki w ten właśnie dzień dostają włoskie kobiety:)
Ja też dostałam :) Przeważają kwiaty cięte, które  zebrane w bukiet robią duże wrażenie,  ja miałam szczęście dostać roślinkę w doniczce:) 





Serdecznie pozdrawiam i dziękuję, że do mnie zaglądacie i zostawiacie tak miłe słowa:)
Życzę miłego weekendu!

czwartek, 7 marca 2013

Podałam ...


W ramach naszej wspólnej zabawy nadszedł czas na małe rozliczenie z mojej strony, poniżej prezentuję więc  to  co powędrowało do dziewczyn:



Mam nadzieję, że podkładeczki i koszulki na jaja dotarły już do wszystkich dziewczyn i choć trochę się spodobały:)


Ja podałam, teraz ruch należy do dziewczyn.
Zaglądajcie więc na ich blogi, robią fantastyczne rzeczy,  zachęcam też do wzięcia udziału w zabawie właśnie u nich!

p.s. Aga, jajo dotrze do Ciebie razem z naszą wymianką:)