.... spacerowali Jacek i Agatka.
Zbieranie nakrętek już dawno temu weszło mi w nawyk. Zawsze w domu jest jakiś pojemnik bądź woreczek, w którym lądują odzyskane plastikowe złoto. Od czasu do czasu nawet pod włoskim słońcem zdarza się okazja na podzielenie się tym cennym towarem . Nic nas to nie kosztuje a możemy pomóc chorym dzieciom.
Izabelo jeszcze raz bardzo Ci dziękuję!!!
Bardzo dziękuję Wam za wspaniałe komentarze pod poprzednimi postami.
Pozdrawiam!
Aga