Coraz bliżej święta, u Was już od dawna pachnie pierniczkami a ja tylko podziwiam i podziwiam...aż do dzisiaj. Postanowiłam zrobić coś pożytecznego i ja!
Zapachniało więc u mnie pysznymi ciasteczkami maślanymi, powstała pierwsza tura świątecznych wypieków. Mam nadzieję, że dotrwają do świąt i przeżyją w całości podróż samolotem. Muszę w końcu mieć jakiś wkład w te święta...
Przepis pochodzi z bloga http://shabby-shop76.blogspot.it/2012/12/swiateczne-zapachy_4419.html. Ciasteczka wyszły bardzo delikatne i smaczne, ja posypałam je trzcinowym cukrem więc są pewnie mniej słodkie niż te z cukrem białym, jak w przepisie.
Oprócz wypieków powstały też filcowe zawieszki z myślą udekorowania świątecznych słodkości którymi zamierzam obdarować moich bliskich.
Choinka z masy solnej powstała już rok temu.
W końcu jakąś choinkę trzeba było sobie przecież zorganizować:)
Na koniec pracy zasłużona herbatka z cytrynką i małe co nieco:)
Miłego weekendu!
Widzę, ze skusiłam Cię ciasteczkami:)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie...a zawieszki filcowe cudne!!!Nie wspomnę o choince z masy solnej:)
Bardzo dziękuję za odwiedziny na moim blogu:) ciasteczka są przepyszne:)
OdpowiedzUsuńGenialne te zawieszki filcowe na słoiczki. ja też lubię jak wszystko jest dopracowane. Choineczka tez bardzo ładna. Buziaki ....Gosia....odpoczywaj sobie:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maślane, kruche ciasteczka! Właśnie wczoraj upiekłam drugą, przedświąteczną partię:).
OdpowiedzUsuńZawieszki są bardzo radosne i śliczne! W ogóle podobają mi się Twoje zdjęcia!
Pozdrawiam!
Zawieszki są urocze, a choinka pierniczkowa rewelacyjna:)
OdpowiedzUsuńJaki wspaniały pomysł- zawieszki na słoiki ze świątecznymi słodkościami. I takie słodkie słoiczki dołożyć do prezentów- mniami :)
OdpowiedzUsuńAleż ty cuda robisz! Szczególnie podoba mi się wszystko z czerwonym akcentem, no i zakochałam się w Twoim bałwanie aplikacji na sweterek :) Co do ciastek to narobiłaś mi smaka na dobre, jak je zobaczyłam na Shabby Shop to miałam na nie ochotę, ale jak czytam o nich jeszcze u Ciebie to chyba się skuszę :) Ciekawy pomysł z choinką z masy solnej, my zmajstrowaliśmy szyszkową :) Dziękuję za odwiedzinki i przepraszam za weryfikacje, nie miałam pojęcia że miałam to włączone, już to zmieniłam, dzięki za informację o tym. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAgnieszko, przecudne ozdoby i smakowite ciasteczka. Czuć zapach i magię świąt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Świetne rzeczy tworzysz :) zaczynam obserwować :)
OdpowiedzUsuńWitaj, aż chciałoby się schrupać te słodkości, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wszystkie miłe komentarze:) Cieszę się, że zawieszki i choineczka przypadły Wam do gustu.
OdpowiedzUsuńNo i widzisz- nie święci garnki lepią...
OdpowiedzUsuńPozdrówka
WOW choinka wspaniala ;)
OdpowiedzUsuńCiasteczka wygladaja slicznie :-) a jeszcze zamknieta w sloiczek w przepiekna przywieszka.. no cudny prezent :-)
OdpowiedzUsuńps. dziekuje bardzo za wizyte u mnie i mily slad tam pozostawiony :-) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPiękne zawieszki! A choinka wygląda jak do zjedzenia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
No Aguś, brawo: słodko i pięknie:)
OdpowiedzUsuńSame słodkości, pozdrawiam i zapraszam do mnie z wizytą:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za odwiedziny:) Kalendarz jest jak najbardziej dostępny, proszę korzystać sobie ile wlezie:) Ja też się tu u Ciebie rozejrzę i zagoszczę na dłużej:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Krásně napečeno :o) Martina
OdpowiedzUsuńMniam mniam zjadło oj zjadło ciasteczko maślane [samolot to wszystko zabierze?] pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńNo mam taką nadziję choć walizki nie chcą być z gumy:)
UsuńJuż wczoraj chciałam dodać się do obserwatorów, ale mnie coś wybija i teraz próbowałam i znów. ale będę jeszcze próbować i odwiedzać Cię :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że jednak się udało :) Cieszę się!
OdpowiedzUsuńAgnieszko z miłą chęcią przyłączę się do zabawy "Magia Świąt" - prosze tylko o instrukcje - gdzie umieścić swój opis?
OdpowiedzUsuńzawieszki, koroneczki wszystko prześliczne :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej w candy!!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczne prace!!!
OdpowiedzUsuńchoineczka z masy solnej jest przecudna:)
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki i miłe słowo:)
Na Twojego bloga trafiłam poprzez moje Candy i cieszę się bardzo :) Mój mąż właśnie robi sok z grejpfruta i pomarańczy a ja czytam Twój post pt Zapachniało :) i te pierniczki i zapach pomarańczy mmmm same pyszności, tak jakoś się złożyło. Pozdrawiam Cię serdecznie i będę częściej zaglądać, Basia.
OdpowiedzUsuńPS Piernikowa choineczka wyszła CI super :)
Oj ja tez lubie piec takie pierniczki.
OdpowiedzUsuń