Witajcie!
Sezon grypowy w pełni. Nas też zaatakowało choróbsko, katar, bolące gardło i chrypka nie odpuszczają. Bierzemy różne specyfiki i walczymy ale trzeba też wspomóc się naturalnymi sposobami.
Wczoraj mój mąż przytachał skrzynkę pomarańczy, tak więc sezon pomarańczowy ogłaszam za rozpoczęty! W tym roku zdecydowanie później a to za sprawą jabłek i owoców kiwi które królowały na naszym stole w grudniu.
Tutaj pomarańcze można kupić niemalże na każdym skrzyżowaniu, prosto z ciężarówki :)
Może któraś z Was będzie chciała skorzystać, więc podaję przepisy:
Syrop z czosnku.
Zmiażdżone 2 główki czosnku zalej szklanką wody z sokiem z 2 cytryn. Odstaw na 3 dni w ciemne miejsce. Przecedź, przelej do butelki, wstaw do lodówki. Pij 3 razy dziennie po łyżeczce.
Odkaża gardło i płuca.
Obierz i pokrój w cienkie plasterki dużą cebulę.
Ułóż w słoiku, przysypując cukrem (1 czubata łyżka).
Gdy cebula puści sok, przeciśnij przez gazę, wstaw do lodówki. Pij co 3 godziny po łyżeczce. Dziecku podawaj 6 razy dziennie stosownie do wieku: 1-4 roku życia po łyżeczce, do 7 roku życia 1,5-2 łyżeczki, starszym po łyżeczce. Doskonały na suchy kaszel. Ma silne działanie przeciwzapalne, pobudza wytwarzanie śluzu i łagodzi kaszel, to naturalne lekarstwo zwalczające bakterie i wzmacniające odporność.
Na zdrowie!
Oj przydałoby się :) Taka skrzyneczka pomarańczy i słoiczek tego czegoś ;)
OdpowiedzUsuńChyba mnie bierze ... Sezon chorobowy mam w tym roku rozpoczęty a to za sprawą anginy mojego 3 letniego synka ... obstawiamy w domu kto kolejny :)
Pozdrawiam z zasypanego Śniegiem Połczyna Zdroju.
Słyszałam że ten syrop z cebuli naprawdę działa:) Pomarańcze ot tak no zazdroszczę, to nie to samo co u dostać je w supermarkecie..
OdpowiedzUsuńAle słoneczne pomarańcze :)
OdpowiedzUsuńJa oba syropy bym przygarnęła bo też zaległam w łóżku. Nie chorowałam chyba z 10 lat ale w tym roku niestety mnie dopadło :(
Zdrówka życzę :)
Dziewczyny syropy robi się ekspresowo, więc do dzieła! Mam nadzieję, że będą skuteczne.
OdpowiedzUsuńOba syropy działają :) mama i babcia mnie takimi kurowały, ale fujjj smak pozostawia wiele do życzenia :p Ja modyfikuję jeszcze syrop z czosnku i cytryny dodając miód i mały kieliszek wódki, ale wiadomo to nie dla dzieci. Zdrówka życzę i tych nart :) Ja mam poparzoną prawą dłoń :/ później u siebie skrobnę jaka miałam przygodę
OdpowiedzUsuńA co będziesz robić ze skrzynką po pomarańczach? Bo ja zbieram :p Żartuje oczywiście. Ale faktem jest, ze mam już kilka w piwnicy i myślę zrobić z nich półki w Zosinym pokoju jak już kupimy domek.
OdpowiedzUsuńAch pomarańcze! :)
OdpowiedzUsuńosobiście uwielbiam syrop z cebuli i mogłabym go pić non stop, ale z czosnku jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńOjej, ale Ci zazdroszczę tych pomarańczy, tego klimatu...
OdpowiedzUsuńA syrop z czosnku skradnę:)))
Pomarańcze cudne! A syropy jak znalazł, najlepsze lekarstwo na grypę! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka !!!! A książkę kupiłam w Empiku
OdpowiedzUsuńhttp://www.empik.com/przytulne-dekoracje-opracowanie-zbiorowe,p1045593023,ksiazka-p
ach cudne te pomarańcze i jeszcze maja ogonki ja o takich moge zapomniec ach ... pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńTego syropu z czosnku nie znałam, zaraz wypróbuję, bo grypsko krąży i u nas. Życzę dużo zdrowia, atak pięknych pomarańczy tylko pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńOj...zjadłabym teraz takie soczyste pomarańcze mniam...mniam...aż ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i duuuuużo zdrowia życzę:)
Grypsko paskudne zaatakowało moje Dzieciątko!
OdpowiedzUsuńPomarańcze...takie prawdziwe,najprawdziwsze,nie takie jakie docierają do Polski...ależ ja Ci zazdroszczę ;)
Pozdrawiam i zdróweczka życzę!
Uwielbiam sok z pomarańczy:)
OdpowiedzUsuńAle pomarańczowe pomarańcze:))))).
OdpowiedzUsuńAż dziwnie to brzmi, że takie nasze siermiężne syropy robisz pod włoskim słońcem......
Od czosnkowego mnie odrzuca - organizm nie toleruje...
Znam jeszcze imbirowy z miodem i cytryną.
Pozdrawiam i zdrówka życzę!
jejku ale pomaranczki...
OdpowiedzUsuńmoja kolezanka mieszka we wloszech i ma takie cuda....
mojego malego zapalenie migdalkow zlapalo;(
no ale coz leczymy sie bo trzeba
bede do slonca jeszcze zagladac - kuruj sie papa
Pięknie i smakowicie prezentują się pomarańcze w skrzynce. I to jeszcze z listkami. Jak byłam mała to mama często robiła nam syrop z cebuli. Wiem, że go nie lubiłam. Może teraz warto spróbować go zrobić i zmienię zdanie na jego temat.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia , ja tez czesto robie syrop z cebuli miodu i czosnku , szczególnie na przeziebienia.
OdpowiedzUsuń