Piękna będzie, ale wiesz co sobie pomyślałam jak zobaczyłam zdjęcie? Kota tam wpuścić z psem:))) Przepraszam ale głupie żarty dzisiaj się mnie trzymają:)
Ale sliczna, ja mam ale malutka... kupilam kiedys w PL. Zrobienie takiego kolosa (zreszta malutkiej tez) to dla mnie nierealne przedsiewziecie- ogrom pracy!!!!Jestes niesamowita!!! usciski ania
Gratuluję cierpliwości, juz jest pieknie, a jak to wszystko połaczysz, cudny:) ja juz tak długo nie miałam szydełka w reku że juz pewnie zapomniałam, a chetnie wróciłabym do szydełkowania. Pozdrawiam cieplutko, Sylwia
jejku! podziwiam do "kwadratu" :-)). Nie dość , ze zrobiłas tyle cudnych kwadracików, to teraz jeszcze musisz je zszyć... nie na moje nerwy! ale efekt będzie ( już jest) cudny! serdeczne
Ale czad!!!!!! Piękne i optymistyczne te Twoje kwadraty:). Podziwiam :). Dla mnie najgorsze jest chowanie nitek i to mnie odstręcza od używania wielu kolorów w kwadracie! Buziaki!
Witaj! Imponujący rozmiar.. Fakt - dużo jeszcze pracy przed Tobą, łączenie kwadratów jest bardzo pracochłonne. Powodzenia i czekam na efekt końcowy Pozdrawiam Monika
Agnieszko, żeby nie było [w policji nie pracuje] ale wskaż osobę która maczała w tym swoje szydełko - to przecież moc kwadratów, masz charyzmę dziewczyno ściskam mocno Dusia
Ło ciotko ! a dyć ty to masz brzydkie, w ogóle Ci to nie pasuje na łóżko, weź to kochana zapakuj i prześlij do mnie :-P, ja się już poświecę i ten twój pled przygarnę. Tylko jeszcze kochana pozszywaj te kwadraciki coby mi się po paczce nie pałętały. :-) Pozdrawiam cieplutko
p.s. Żarcik taki, Aguś, a jak się obraziłaś na mnie za ten komentarz to masz tu buziaczka :-* na zgodę,
Jejqu ... jestem pod ogromnym wrażeniem :) narzuta piękna! Podziwiam Twoją cierpliwość ... mnie te duże gabaryty męczą, dlatego nie udaje mi się zrobić takich dużych rzeczy, chociaż bardzo chciałabym zrobić coś tak dużego :)) Pozdrawiam.
Ps. Agnieszko wszystkie Twoje prace są przepiękne i takie pracochłonne. Czy moje schematy motylka i kwiatuszka do girlandy są w jakiś sposób przydatne? http://babciamaksia.blogspot.com/2013/02/girlanda-dla-corki-i-motylki-dla-wnusia.html#more
Podziwiam Twoją cierpliwość, ja skończyłam na 20-tu kwadratach nigdy nie zszytych, chylę czoła przed mistrzynią, już wygląda pięknie, a co będzie po skończeniu. Pozdrawiam.
Piękna będzie, ale wiesz co sobie pomyślałam jak zobaczyłam zdjęcie? Kota tam wpuścić z psem:)))
OdpowiedzUsuńPrzepraszam ale głupie żarty dzisiaj się mnie trzymają:)
Kota zostawiłam w Polsce:)
UsuńBoskie!
OdpowiedzUsuńOstatnio siedziałam przed komputerem i się uczyłam jak zrobić taki kwadrat! Zrobiłam dwa !
Podziwiam Cię :)
Będzie zjawiskowa jak skończysz :))) A po co takie wielkie wyrko chciałaś? ;)
OdpowiedzUsuńNo w tym problem, że w Polsce mam jeszcze większe:)
UsuńAle sliczna, ja mam ale malutka... kupilam kiedys w PL. Zrobienie takiego kolosa (zreszta malutkiej tez) to dla mnie nierealne przedsiewziecie- ogrom pracy!!!!Jestes niesamowita!!!
OdpowiedzUsuńusciski
ania
O rany ale cudo :)))) Podziwiam za cierpliwość :)
OdpowiedzUsuńJej! Ale dużo tych kwadracików:) Już wygląda pięknie, a co dopiero jak skończysz:D
OdpowiedzUsuńalez bedzie piekny pled :-)
OdpowiedzUsuńAle śliczności! Moja Siostra też dzierga z kwadracików...podziwiam cierpliwość :)
OdpowiedzUsuńNo, moja droga, muszę przyznać, że podziwiam wytrwałość. Pięknie :)
OdpowiedzUsuńcudna, cudna I jeszcze raz cudna, efekt koncowy bedzie piekny:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńbrak mi słów żeby opisać to cudo, jeszcze nie skończone, ale wygląda imponująco!!!!!! Aga jestem pod wielkim wrażeniem!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAgnieszko - jestes niesamowita!!! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję cierpliwości, juz jest pieknie, a jak to wszystko połaczysz, cudny:) ja juz tak długo nie miałam szydełka w reku że juz pewnie zapomniałam, a chetnie wróciłabym do szydełkowania. Pozdrawiam cieplutko, Sylwia
OdpowiedzUsuńjejku! podziwiam do "kwadratu" :-)). Nie dość , ze zrobiłas tyle cudnych kwadracików, to teraz jeszcze musisz je zszyć... nie na moje nerwy!
OdpowiedzUsuńale efekt będzie ( już jest) cudny!
serdeczne
Agnieszka cudowna jest ta narzuta, podziwiam Twoją wytrwałość i cierpliwość. Pięknie, pięknie, pięknie !!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za tą pracę i cierpliwość....narzuta chociaż jeszcze nieskończona wygląda super, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudna :O
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Już wygląda pięknie a co dopiero jak to połączysz?Duuużo pracy w to włożyłaś,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMałgosia
To się nazywa cierpliwość, zrobić tyle elementów i jeszcze je połączyć.Kocyk jednaj jest wyjątkowo atrakcyjny- śliczny!
OdpowiedzUsuńSporo już pracy wykonałaś, teraz tylko połączyć. Będzie piękna kapa.
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w zszywaniu :D
Po wydzierganiu tylu kwadratów łączenie pójdzie szybko :)
OdpowiedzUsuńJak ja zazdroszczę Ci cierpliwości do dziergania kwadracików:)
OdpowiedzUsuńAle się napracowałaś...pełen podziw.
OdpowiedzUsuńAle czad!!!!!! Piękne i optymistyczne te Twoje kwadraty:). Podziwiam :). Dla mnie najgorsze jest chowanie nitek i to mnie odstręcza od używania wielu kolorów w kwadracie! Buziaki!
OdpowiedzUsuńrewelacyja!!!!!az dech zapiera;-)))pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńImponujący rozmiar.. Fakt - dużo jeszcze pracy przed Tobą, łączenie kwadratów jest bardzo pracochłonne. Powodzenia i czekam na efekt końcowy
Pozdrawiam
Monika
Ale się nadłubałaś! Podziwiam cierpliwość! Pięknie wychodzi!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Agnieszko, żeby nie było [w policji nie pracuje] ale wskaż osobę która maczała w tym swoje szydełko - to przecież moc kwadratów, masz charyzmę dziewczyno ściskam mocno Dusia
OdpowiedzUsuńAle piękna!!! Będzie niesamowita po zszyciu! Ile czasu to wszystko trwało????
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Wow
OdpowiedzUsuńpiękny będzie pled.
Witam cieplutko!!!!Zapraszam do mnie do udziału w zabawie :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ania
wow jestem pod wrażeniem sama mogłabym taką miec cudo pozdrawiam cieplauteńko
OdpowiedzUsuńŁo ciotko ! a dyć ty to masz brzydkie, w ogóle Ci to nie pasuje na łóżko, weź to kochana zapakuj i prześlij do mnie :-P, ja się już poświecę i ten twój pled przygarnę. Tylko jeszcze kochana pozszywaj te kwadraciki coby mi się po paczce nie pałętały. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
p.s. Żarcik taki, Aguś, a jak się obraziłaś na mnie za ten komentarz to masz tu buziaczka :-* na zgodę,
ojej,robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńTyle układania i aż szkoda,że trzeba będzie kwadraciki pozdejmować.Rozmiar robi wrażenie, oj robi.Powodzenia w zszywaniu :)))
OdpowiedzUsuńTo jest dopiero ogrom pracy!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna narzuta!!! I pięknie dopasowałaś te małe serduszka!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWow, Aga...Chylę czoła!!!za Twój wyczyn... A narzuta już jest piękna...
OdpowiedzUsuńPs.Dzięki,daję sobie jeszcze kilka dni i zacznę pisać ;-))
O mamuniu ależ cudo widzę:)Łał śliczne:)Jestem pod mega wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńJejqu ... jestem pod ogromnym wrażeniem :) narzuta piękna! Podziwiam Twoją cierpliwość ... mnie te duże gabaryty męczą, dlatego nie udaje mi się zrobić takich dużych rzeczy, chociaż bardzo chciałabym zrobić coś tak dużego :)) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPs. Agnieszko wszystkie Twoje prace są przepiękne i takie pracochłonne.
UsuńCzy moje schematy motylka i kwiatuszka do girlandy są w jakiś sposób przydatne?
http://babciamaksia.blogspot.com/2013/02/girlanda-dla-corki-i-motylki-dla-wnusia.html#more
ale cudo !!!!
OdpowiedzUsuńmnóstwo pracy...ale jaki bedzie cudny efekt koncowy:))))
OdpowiedzUsuńcudo. zazdroszczę zdolności i cierpliwości.
OdpowiedzUsuńTakie mnóstwo kolorów, a nie ma bałaganu i dla mnie to jest geniuszem - chylę czoła za wyczucie barw :)
OdpowiedzUsuńo rany przepiękny!!!!!!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem, wielkie brawa ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńŁadny pledzik, co ja mówię! piękny:)
OdpowiedzUsuńTyle dziergania, dla mnie to chyba niewykonalne:)
Pozdrawiam!
....to nie żarty.......to prawdziwa PASJA!!!i TALENT!
OdpowiedzUsuńwow, ogrom pracy! jestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna:) Też taka mi się marzy:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją cierpliwość, ja skończyłam na 20-tu kwadratach nigdy nie zszytych, chylę czoła przed mistrzynią, już wygląda pięknie, a co będzie po skończeniu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKurka - rurka! Jest tego trochę :) Ja miałam ambitny plan zrobienia wielkiego pledu z kwadracików... Ale zbrakło cierpliwości i jest malutki ;)
OdpowiedzUsuńO matko! Ile kwadratów! Zapowiada się ogromne dzieło! Jestem pod wrażeniem. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
dominika
Aaaaaa...ile to kwadratów? Wygląda niesamowicie, gratuluję wytrwałości:)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem Twojej cierpliwości,narzuta zapowiada się rewelacyjnie!pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuń