Witajcie po długiej przerwie, która była spowodowana brakiem internetu. Niestety ograniczony transfer nie pozwalają na swobodne buszowanie w sieci.
Mam nadzieję, że nadrobię choć trochę zaległości.
Dzisiaj tłusty czwartek, więc zapraszam na polsko-włoskie pączki.
Te polskie to oczywiście domowe wypieki, którymi zostaliśmy obdarowani przez naszych polskich znajomych i włoskie ciambelle czyli coś co nawet nie przypomina w smaku pączków.
Słodko pozdrawiam!
Aga
Piekłam dziś też ale nie zjadłam ani jednego!
OdpowiedzUsuńObjadałam się pączkami będąc w ciąży .. specjalnie z Sopotu do Gdyni jechałam na ciepłe pączki ...A teraz ich jakoś nie lubię :)
Uwielbiam ten dzień :P Zawsze się napcham jak świnka xD
OdpowiedzUsuńsmacznego :D ... ja wczoraj chrust upiekłam ale do dzisiejszego dnia niestety nie dotrwał wiec na drugi rok w tłusty czwartek bede smazyc pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńPączki! Mmmm... jak ja nienawidze tego dnia! Zjadłam 4 i mam teraz wyrzuty sumienia wielkie!
OdpowiedzUsuńMam takie szczęście, iż słodycze mnie nie tuczą i zjadłam wczoraj 3 - i to te robione w domku. Niestety to nie mój wypiek ale teściowej koleżanki - dziś do kawki kolejny - pycha :)
OdpowiedzUsuńU podobnie jak u Kasi, na razie nic mnie tuczy...zobaczymy na jak długo...
OdpowiedzUsuńJa smażyłam oponki, też były pyszne:)))
A ja to dopiero dzisiaj zjem porządnego pączka :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny ale z Was szczęściary. Ja właśnie wróciłam ze spalania kalorii.
OdpowiedzUsuńPrzepyszne Twoje pączusie, nie żałuję sobie [rano ćwiczenia] i można pozwolić na takie pyszności pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńśliczny ten kwiatek w doniczce;-)))
OdpowiedzUsuńkurcze, u mnie obyło się bez pączków, ja dopiero konkretnego pączka zjem w kwietniu, "u Cieciora" :):)) te angielskie pseudo podróby pączków to mi raczej nie podchodzą, więc sobie darowałam .... a te włoskie coś to bym chętnie skosztowała :)
OdpowiedzUsuń..te włoskie też nie dobre.
Usuń