Obserwatorzy

sobota, 8 lutego 2014

Prezentowo

Witam was serdecznie, dzisiejszy post będzie z kategorii "nadrabiamy blogowe zaległości". Tych zaległości jak zwykle jest sporo ale tym razem skupię się na  prezentach, którymi mnie obdarowałyście.
Przepraszam, że ten post ma "zbiorowy" charakter ale to już taka chyba cecha mojego bloga, nie publikuję postów dzień po dniu...a potem nadrabiam.

Popatrzcie więc jakie wspaniałości dostałam od dziewczyn, ja oszczędzę wam zbędnych opisów, bo tu trzeba podziwiać i można ewentualnie pozazdrościć :)
 zaczynamy!

Od Madelinki w ramach akcji "wyszydełkuj sobie święta" z bloga Przeplatane kolorami :



Kolejna od Leny z bloga W małej chatce u Leny :



Z bloga Szydełko Kiry w ramach nagrody pocieszenia :



Od Fuerto z bloga Na trzecim pięterku w ramach zabawy " podaj dalej". Szczerze mówiąc już dawno zapomniałam , że się na takową zapisałam a tu niespodzianka:




No i od Dorotki z bloga Przebudzenie :

Te piękne zdjęcia są pożyczone z bloga Doroty.

To chyba wszystko,  pochwaliłam się  wszystkimi prezentami jakie czekały na mnie pod choinką :) 
Oczywiście każdy z prezentów sprawił mi wiele radości swoją wyjątkowością. W końcu każdy z nich jest niepowtarzalny a świadomość, że powstawał właśnie dla mnie nadaje mu szczególnej wartości. Można się nimi cieszyć jeszcze długo długo po Świętach i wspominać co od kogo. Nie wszystko da się kupić w sklepie..

Jak widzicie poślizg mam znaczny. Tak to niestety jest kiedy paczki leżą w Polsce i czekają aż łaskawie się tam zjawię a potem musi przyjść wena na zrobienie fotek. A potem jeszcze napisać...Dodatkowo nasz aparat mocno ostatnio się buntuje i mam problem ze ściąganiem zdjęć.


Na  sam koniec chlebek na zakwasie produkcji mojego męża:) 
Rozpieszcza nas nim 3 razy tygodniu. Z rana pięknie pachnie świeżym chlebem:) Sąsiedzi pewnie mają męczarnię bo  nie wiedzą co tak pięknie pachnie. Biedni ludzie, nie wiedzą co to dobry chleb. Tutaj króluje białe pieczywo podłej jakości. Nawet chleby tradycyjnie wypiekane są jakieś dziwnie suche, białe z wielkimi dziurami w cieście. Jak to dobrze mieć żywy zakwas w domu, karmiony porządną polską mąką z młyna.




Pozdrawiam.

30 komentarzy:

  1. MNiam jaki chlebuś :) złoty mąż musi być.
    Gratuluję prezentów i pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. post zbiorowy bo I prezentow caka masa,I to jakich!!! chlebus wyglada przepysznie,jeszcze nie jadlam takiego domowej roboty!

    OdpowiedzUsuń
  3. piekne prezenty. nie zgodze sie tylko co do wloskiego chleba. Probowalas kiedys chleb z pieca na drewno na bazie lievito madre. Ja osobiscie nie przepadam za polskim sklepem ze sklepu, bo ten jest ulepszany jak nie wiem co i tez ma niewiele wspolnego z tym domowym. We wloszech na szczescie wiekszosc ulepszaczy, konserwantow jest zakazana. Jak widze chel z Altamura albo chleb pugliese albo mediolanskie bulki puste w srodku to po prostu glupieje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiem jak to jest z zaległościami :))) Wspaniałe prezenty dostałaś! Teraz pozostaje Ci się nimi cieszyć :) Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nooo, jest czego pozazdrościć :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe zaległości :***
    Ja dziś miałam piec ale niestety zapomniałam o zakwasie i piekę w środę, rodzinka trochę nie zadowolona, najgorzej jak się przyzwyczai człowiek a tu nie ma . Współczuje sąsiadom, zapach jest niesamowity.
    Kochana wspaniałej soboty :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale zostałaś obficie obdarowana, super :)

    OdpowiedzUsuń
  8. I prezentów pozazdrościć, bo piękne, widać że wykonane z sercem i chlebka pozazdrościć. Narobiłaś apetytu, mmmm:)
    Pozdrawiam Dorota.

    OdpowiedzUsuń
  9. ale fajne rzeczy, chlebek mniam na pewno :D pozdrowienia cieplutkie sle!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mikołaj przyniósł wspaniałe prezenty , swojski chleb jest najlepszy wystarczy tylko masło i mniam..... Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda znakomicie ten chlebek...tak bym go z masełkiem schrupała...

    OdpowiedzUsuń
  12. Agniesiu, śliczne prezenciki:) A chlebek wygląda bardzo smakowicie, Wyobrażam sobie jego zapach. Ściskam Cię cieplutko kochana

    OdpowiedzUsuń
  13. ale piękności pokazujesz :)))
    cuda!
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  14. Agnieszko, fajne podarki, Ty to masz szczęście:) a chleb musi być pyszny!
    uściski i serdeczności ślę,

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajnie, że znów jesteś:) Zazdroszczę prezentów szczerze i czekam na Twoje nowe dzieła!! Pozdrowienia cieplutkie

    OdpowiedzUsuń
  16. Ojej, jakie roznosci-wielkiej urody:))
    Trzy razy w tygodniu??? Tez tak chce!:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne prezenty dostałaś-gratuluję a chleb wygląda imponująco:))

    OdpowiedzUsuń
  18. Mikołaj..juz chyba po..cudne prezenty..a chlebek smakowicie wygląda....

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne prezenty, a chlebek wygląda bardzo smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale dużo fajnych rzeczy! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj
    Musiałaś być bardzo grzeczna, ze Mikołaj tak Cie obdarował.
    Mam nadzieję, ze niespodzianka Ci się podoba.
    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  22. same wspaniałości:-)
    pozdrawiam
    lena

    OdpowiedzUsuń
  23. o, ho, ho! Ale prezentów! Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  24. Wspaniałe prezenciki!!! Chlebek wygląda bardzo apetycznie i smakowicie!!!
    Cieplutko pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  25. Gratuluję wygranych:) Wspaniałe prezenciki:)
    A chlebuś wygląda pychaśnie:) taki mąż co chleb piecze to skarb prawdziwy:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Podziwiam wszystkie śliczności i pozdrawiam SŁONECZNIE!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Chlebek wygląda przepysznie i zapewne tak smakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Chlebek wygląda bosko.....
    I fajne prezenty dostałaś, faktycznie tylko pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  29. nutki skradły moje serce : )

    OdpowiedzUsuń
  30. Dostałaś piękne prezenty , wszystkie bez wyjątku bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń