Obserwatorzy

sobota, 31 maja 2014

Temat bynajmniej nie do kosza

Witajcie!
Ostatnio było sporo chwalenia się otrzymanymi prezentami ale czas wreszcie zaprezentować w końcu coś swojego, własnoręcznie wykonanego.
Zawsze podobały mi się dziergane dywaniki i wreszcie udało mi się stworzyć mój własny. Ma on metr średnicy i powstał z  3-ch motków zpagetti. Moje palce po zakończonej pracy były mocno obolałe ale efekt jest więcej niż zadowalający, przynajmniej dla mnie. Ciekawa jestem jednak Waszych opinii. 
Z resztek zpagetti, które pozostały  powstał natomiast mały koszyczek. Nieco większy kosz powstał z czerwonej tym razem nitki, pochłonął cały motek.









 

Dziś deszczowo, ponuro i bardzo sennie ale mam nadzieję, że Polsce pogoda dopisuje.
W kolejnym z postów zaproszę Was do małej zabawy więc chętnych już dziś zapraszam do śledzenia bloga.
Pozdrawiam.
Aga

45 komentarzy:

  1. słodziaki!!!!
    też mam ochotę na dywaniki, ale ten czas, ech!
    zazdraszczam :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. sliczny dywanik , sama chcialabym taki zrobic, ale zawsze mi brakowalo odwagi, a przeciez jest dosc prosto go zrobic. , urocze koszyczki.
    och ta pogoda we Wloszech jest okrutna,
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko takie śliczne ,pozdrawiam Ewa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałości!!!
    Dywanik prześliczny , koszyczki super!!!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo mi się podoba dywanik i koszyczki.
    pozdrawiam
    lena

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna sprawa...
    A u nas dziś świeci słońce, więc robię pranie:-))))) naturalne suszenie nie ma sobie równych:-))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny dywanik, pasowałby mi taki do łazienki. Nigdy nie robiłam z tej włóczki, no ale wszystko przede mną! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dywanik doskonale się prezentuje.
    Faktycznie ciężko się robi ze "Zpagetti" - a sam wyrób jest dość ciężki i po praniu długo schnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda jak prać to tylko w upalny dzień :)

      Usuń
  9. Podziwiam! Dywanik ma kolor szarości, który bardzo lubię. Od dawna patrzę na takie dywaniki i patrząc na Twój mam ochotę na podobny. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny dywanik Aguś! Koszyki też super wyszły :) Domyślam się, że paluchy bolały... Na dywanik też choruję, ale chyba bardziej skłaniam się do sznurkowego... :) Pozdrawiam słonecznie! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...oj bolały,bolały. Masz rację z tym sznurkiem, bo zpagetti robi się bardzo ciężko za to jest gruby i solidny i jak Antonina zauważyła niestety długo schnie.

      Usuń
  11. Na taki dywanik to i ja mam chrapkę od dawna ! Tobie udał się w 100 % !!!
    Tak się zastanawiam czy robi się go w jakiś specjalny wzór czy to po prostu zwykłe koło ?
    Pozdrawiam cieplutko :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brydziu to kombinowane koło, bo trochę się (jak to ja mówię) falbanił:)

      Usuń
  12. cudny dywanik i koszyczki :) i mnie się takie cuda marzą tylko coś się zabrać za nie nie mogę:/

    OdpowiedzUsuń
  13. Dywanik i koszyczek cudne i dobrałaś taki neutralny kolor pasujący do wielu rzeczy. Nie dziwię się że czułaś ból w palcach bo widać że dywanik jest gruby i mięsisty .Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdecydowanie warto zrobić sobie taki dywanik bo choć palce bolą to efekt jest zachwycający:) Nigdzie takiego pieknego nie kupisz.

    OdpowiedzUsuń
  15. Coś wspaniałego! Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  16. Super ten dywanik, od dawno podobny za mną chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wygląda fantastycznie! Możesz być zadowolona ze swojej pracy :)
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  18. aga koparka mi opadła i nie mogę jej podnieśc
    cuda!!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Podziwiam, kłaniam się nisko... Piękne
    Bardzo mi się podoba ten dywanik... no boski!
    Agusiu, milutkiej niedzieli
    ściskam

    OdpowiedzUsuń
  20. Bravo! :-) Dywanik przesliczny!!! :-D i koszyczek piekny

    a pantofle przeslodkie :-)

    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo, bardzo, bardzo mi się podoba! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mnie też się podoba i to bardzo bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne ale Ci zazdroszczę, nie mogę się napatrzeć:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Podziwiam! Również napatrzeć się nie mogę...
    Pozdrawiam Serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękne....ale Ci zazdroszczę, że potrafisz sobie wydziergać takie dywaniki....pięknie Ci to wyszło :) Zawsze podziwiam takie prace, i nie dziwię Ci się że palce miałaś obolałe.....bo było co dziergać :) Baaardzo mi się podoba, pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  26. Ale jesteś zdolna. Bardzo ładny ten dywanik:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wow, ale bólu rąk współczuję, wiem, jak to jest. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Dywanik jest suuuper, mnie też zawsze się takie podobały.
    Pozdrawam

    OdpowiedzUsuń
  29. Wow... i chyba tyle w tym temacie ;-). Pięknie Ci to wyszło...zazdroszczę umiejętności ;-). Buziaki i dobrego dnia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Lał! Kolejne piekne rzeczy! Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  31. Rewelacja! Gratuluję pierwszego dywanika :) Fajnie się robi, jak szybko przybywa robótki, prawda? :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękne to wszystko :) Dywanik , kocyki , zazdroszczę talentu ... , a i widzę kapcioszki uroczę w tle... Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  33. Witaj
    Rewelacyjny dywanik.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  34. Super dywanik! I taki dokładny, no tak wygląda:)
    Jakiś czas temu też zaczęłam takowy dywanik robić - z "nitek" powstałych po pociętych podkoszulkach bawełnianych;) i wyszło zamiast dywanika - odzienie na stołek wiklinowy:) hi hi, no kto nie ma wprawy temu się koło wywija i musi sobie z tym inaczej poradzić;) ale przynajmniej stołek już nie gniecie w pupe:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Dywanik jest obłędny:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Świetny ten dywanik - elegancki i klasyczny!!!

    Osobiście polecam włóczki i sznurki www.bobbiny.pl

    OdpowiedzUsuń
  37. Jestem zachwycona pomysłem i wykonaniem.

    OdpowiedzUsuń