Zakochałam się... w różowym. Tak, zakochałam się w kolorze różowym, stał się moją wielką miłością :) No wiem wiem, tak zazwyczaj mają 3 letnie dziewczynki no ale...młoda jestem, nie? :) To uczucie znalazło więc odzwierciedlenie w moich pracach. Pierwsze różowe prace powstały już rok temu i od tego momentu kolor ten co rusz pojawia się czy to w domu czy poza nim, powstają kolejne dodatki z odrobiną tej uroczej barwy.
Nowością jest łapka kuchenna, która idealnie komponuje się z różowościami na kanapie. Powstała także druga podusia do kompletu. Teraz zaczynam dziergać kolejne już poduszki, tym razem parami, bo po zmianie szydełka wyszły minimalne różnice. Skutkiem tego jedna wyszła nieco większa od drugiej. Ale to przecież jedna z cech charakterystycznych i jednocześnie zalet hand made. Rękodzieło ma swoje prawa!
Nowością jest łapka kuchenna, która idealnie komponuje się z różowościami na kanapie. Powstała także druga podusia do kompletu. Teraz zaczynam dziergać kolejne już poduszki, tym razem parami, bo po zmianie szydełka wyszły minimalne różnice. Skutkiem tego jedna wyszła nieco większa od drugiej. Ale to przecież jedna z cech charakterystycznych i jednocześnie zalet hand made. Rękodzieło ma swoje prawa!
Polne kwiaty są oczywiście najpiękniejsze!
I tu kolejny dowód na moje zaróżowienie, prawie tak jak moja mała bratanica (skąd wiecie, że ma 3 lata? :) )
Mam fazę na róż i już:)
Pozdrawiam Was różowo i serdecznie.
Aga
No i dobrze! Różowy to miłość, niewinność i macierzyństwo. Same miłe rzeczy!
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam różowy, może dlatego że kiedy byłam dzieckiem nie było tylu kolorowych rzeczy - ewentualnie to, co mama pofarbowała. Jest słodki :)
OdpowiedzUsuńMowia, ze zakochac sie mozna w kazdym wieku:-) poza tym odrobina rozu jeszcze nikomu nie zaszkodzila, a to taki ladny kolorek:-) pozdrawiam cieplutko!!!
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam polne kwiaty i RÓŻOWY! :) witaj w lubie.
OdpowiedzUsuńa mam pytanie, gdzie kupiłaś taki dzbanuszek, bo nie mogę nigdzie dostać takiego.
w Ikea :)
Usuńdziękuję Agniesia, tak pomyślałam... mam kurczę ponad 100km ;/ ale kiedys na pewno się wybiorę.
Usuńpozdrowienia!
Też mam fazy na kolory:) Jeśli róż, to niech będzie róż:)
OdpowiedzUsuńza różami nie przepadam, ale Twoje chciałabym mieć na codzień :) są po prostu przepiękne :)
OdpowiedzUsuńTwoja interpretacja różu jest jak najbardziej odpowiednia i dla dużych dziewczynek :);) Śliczności :)
OdpowiedzUsuńPiękne te różowe akcenty a polne kwiaty uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńRóż w Twoim wydaniu baaardzo mi się podoba:) Poduszki są świetne!
OdpowiedzUsuńcudny ten róż u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńWcale sie nie dziwie. Bo to piekny kolor . Poduchy i lapa-slicne;)
OdpowiedzUsuńPięknie pastelowo różowo!:) I wcale a wcale nie trzeba być dzieckiem, by lubić ten delikatny kobiecy kolor:) ..uwielbiam takie polne bukiety:) ..dzisiaj własnie przyniosłam do domu trochę kwiecia pachnącego, więc w kuchni dumnie pręży się bukiet biało-różowy:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! ..i na różowo:)
Za rozem nie przepadam.. ale poduchy sliczne i serwetka.. i lapka tez :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo :-)
Oj, też róż mi się udziela, nawet spodnie kupiłam w tym kolorze, takie szaleństwo na początek lata, a Twoje różowości są urocze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Faza na róż nigdy nie jest zła! ;) Przecież to piękny kolor. Choć przyznam, że nie mam go we wnętrzach, ale nie pasował mi do kolorystyki... Ale jak będę po remoncie to kto wie czy się na niego nie skuszę :) Twoje podusie i łapki śliczne!! Pięknie się prezentują w Twoich czterech kątach :) I kwiaty polne śliczne! Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńPudrowy róż zawsze mi się podobał i podoba , ja też mam okresy na kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
W różowych kolorach świat jest jednak piękniejszy, szczególnie u progu lata! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńrzeczywiście,zaróżowiło się u Ciebie:-)Poduchy przewyższają wszystko.bardzo mi się podobają.Poza tym wszystko zgrane i pasuje do siebie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
lena
Wspaniałe różane akcenty i ten piękny różowy kolorek!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Agniesiu, ślicznie różanie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńPolne kwiatki to ja uwielbiam! Uwielbiam róż... pudrowy!
Piękne zdjęcia!
Ściskam i miłej reszty weekendu kochana
U mnie też różówo,szczególnie na tarasie:)
OdpowiedzUsuńRóżowo i różyczkowo, pięknie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kocham róż od dawna:-)))))
OdpowiedzUsuńWygrałaś u mnie Aguś- zaglądnij!!!!!
Róż ma swoje prawa, zawsze wygląda lekko i romantycznie. Poduchy cudowne!
OdpowiedzUsuńprzecudnie:)
OdpowiedzUsuńaz bym chętnie przycupneła na kawke :)
Ja od dawna kocham się w różu :) U Ciebie tak pięknie,że choć przez chwilę można się zapomnieć .
OdpowiedzUsuńSą różne róże, a ten jest przepiękny, nie dziwię się, że się zakochałaś:) Piękne podusie:)
OdpowiedzUsuńCo tam poduchy, jak tu takie buciory, hihi
OdpowiedzUsuńU mnie też różane poduchy:) Zapraszam:) Twoje piękne podziwiam bardzoooo:)
OdpowiedzUsuńJa też kocham różowy , a ta różana poducha jest fantastyczna ! , bukiet najpiekniejszy z polnych kwiatów:)
OdpowiedzUsuń